Łatwo jest poddawać się szumowi który jest wokół nas i rozpraszać. Rośnie wtedy frustracja, niepokój wewnętrzny. Ten niepokój to energia emocjonalna, która świerzbi, która prosi się o przekierowanie na działanie. I działamy… z niepokojem w sercu. I tyle z tego pożytku, że najczęściej wtedy bierzemy się za rzeczy zwykłe, nieistotne, nie bardziej niepokojące niż to, co nas
7 stycznia, 2019