Czasem dajemy się uwikłać w tyranię WIĘCEJ, dyktat robienia tego, co wydaje się być pilne.
Może nawet nie czasem, a często.
Zapominamy wówczas, że MNIEJ zaangażowania w pilne sprawy i zadania, daje nierzadko
WIĘCEJ przestrzeni na skoncentrowanie się na tym, co WAŻNE w dłuższej perspektywie.
Jednak lubimy gonić, albo łatwiej nam do tego przywyknąć i porzucać czas na refleksję o tym, co WAŻNE, a nie PILNE.
Gdy tak będziesz pędził następnym razem, przypomnij sobie, że czasem mniej daje więcej.
I zacznij wtedy kierować wysiłek na to, co ma znaczenie w dłuższej perspektywie.
Zbyt łatwo jest wypełniać czas, który mamy na Ziemi krótkimi odcinkami, na których działamy w zrywach, a trudno wypełnić ten sam okres czasu, długimi odcinkami, w których pracowicie i w sposób skoncentrowany skupiamy się na tym, co jest ważne, nie wypala naszego zapału, a daje wielkie efekty w skali lat.