Ostatnio sprzątam dom mojego ojca, który ma już wiek seniorski. To niezwykłe jak wiele szpargałów można zgromadzić przez kilkadziesiąt lat swojego życia.
Tylko czy te rzeczy są nam rzeczywiście potrzebne?
Wiem, że nie są - w większości nie są i szybko o nich zapominamy.
Wyrzucam dziś wiele takich starych szpargałów, które miały mieć swoją funkcję, a jednak zostały odłożone w kąt, nie za długo służyły.
Ze szkoleń dotyczących sprzedaży zapamiętałem, że nie kupujemy tak naprawdę rzeczy, a jedynie obietnicę tego, jak poczulibyśmy się, gdy będziemy ją już mieć. Kupujemy emocje, obietnicę zmiany, nie przedmiot, nie usługę.
Dlatego warto czasem spojrzeć na te swoje emocje w chwili przed samym zakupem i zapytać się, czy… za jakieś dwa tygodnie jeszcze będę tego potrzebował. Owszem poczuję się lepiej, przez chwilę, przez kilka chwil, ale czy ta emocja nie jest tylko właśnie chwilową przyjemnością, zaspokojeniem jakiegoś braku, a nie potrzebą.
Zastanów się nad tym, żeby nie zostać “chomikiem”.