Nie jest łatwo odciąć się od bodźców zewnętrznych, od napływu nowych informacji, od powiadomień i innych “przeszkadzajek”, które wkradają się w to, czym się akurat zajmujemy.
Kiedy już znajdziesz chwilę dla siebie i chcesz skupić swoje myśli na jednym zadaniu, może się okazać, że inne tematy zaczną wkradać się do głowy - zmartwienia, problemy, niezakończone sprawy.
Jak temu zaradzić? Po prostu zbagatelizować te myśli. Dostrzec je i zbagatelizować.
Forsowanie się z myślami nie jest skuteczne, bo sprawia, że tylko intensywniej się na nich skupisz, jednak poświęcisz im uwagę. Zbagatelizować oznacza: delikatnie odłożyć je na bok.
W taki sam sposób, jak przepychanie się z przeciwnikiem, siłowanie z kimś wyzwala u tej osoby tylko większy opór i sprawia, że on bardziej “się stawia”, tak samo siłowanie się z myślami poprzez próbę ich kontrolowania sprawi, że jeszcze bardziej będą cisnąć do głowy.
Z drugiej strony, jeśli zauważysz swojego oponenta, dostrzeżesz jaką ma postawę (może ofensywną, może defensywną, a może neutralną), dasz mu znać, że masz inne zajęcie i nie szukasz sprzeczki i próby sił, wówczas wielce prawdopodobne, że i on pójdzie w swoją stronę.
Pomyśl o tym następnym razem, gdy zechcesz brać się za pas z myślą intruzem, która odciąga Cię od innego procesu myślowego.
To naprawdę działa!