Prosty Facet | Blog | Vlog | Podcast

Oto powód dla którego wielozadaniowość jest nieefektywna!

20 lipca

0  Komentarzy

Tylko jeden powód, choć jest ich więcej, są oczywiście i zalety. Wielozadaniowość, lub z angielskiego - multitasking, czyli dokładnie świadome wykonywanie kilku czynności jednocześnie, lub szybkie, naprzemienne przełączanie się między.

Częste działanie w trybie wielozadaniowości przyzwyczaja umysł do skupiania się na wielu myślach na raz. Wśród naszych myśli jest wiele takich, które są nieszczególnie istotne, jak np. to, że powinniśmy dokupić jakiejś przyprawy w sklepie spożywczym, bo się skończyła.

Jeżeli wytrenowałeś umysł w wielozadaniowości, to w chwili, gdy będziesz chciał skupić uwagę na jakimś bardzo istotnym celu, czy naglącym zadaniu do zrealizowania, takie mało istotne myśli zaczną wkradać się do umysłu mącąc spokój i “kradnąc” część zasobów potrzebnych do skupienia na najważniejszym.

Niezałatwione, drobne zadania, co do których nie wykonaliśmy jeszcze żadnego działania, albo nie podjęliśmy decyzji o tym, co z nimi dalej począć, są jak pętle w naszej podświadomości. Takie drobiazgi nadal tam są i zajmują część uwagi tak długo, jak długo nic z nimi nie zrobimy.

Dlatego warto stosować jakiś system, który pozwala przetwarzać wszystkie informacje i zadania, które do nas przychodzą w ciągu dnia i zapisywać to, co musi poczekać na kartce, w kalendarzu, lub w smartfonie. To, co zostaje zapisane w “pamięci zewnętrznej” uwalnia część wewnętrznych zasobów umysłu, które można przeznaczyć na ważniejsze zadania.

W przypadku częstego multitaskowania, te “niedomknięte pętle” w świadomości mogą stać się uporczywymi myślami i zakłócić naszą uwagę, a to ujemnie wpływa na efektywność działania.

Jeśli potrafisz skupiać się tylko na jednym zadaniu jednocześnie, nie przełączasz się nieustannie pomiędzy różnymi, bardzo odmiennymi czynnościami, to uczysz swój mózg “kolejkowania”, czyli ustawiania zadań w kolejce, jedno po drugim, tym samym pozwalając na wydajniejsze skupienie się na tym, co robisz w tej chwili. To dużo bardziej efektywne niż wielozadaniowość.

Kiedy wielozadaniowość działa dobrze? Wtedy, gdy włączamy dodatkowe czynności, które są na tyle wyuczone, że wykonujemy je w sposób praktycznie nieświadomy, jak np. przełączanie skrzyni biegów w samochodzie, co dla większości kierowców z solidnym już stażem za kółkiem nie stanowi problemu, gdyż jest wyuczonym automatyzmem.

W pozostałych przypadkach multitasking się nie sprawdza.


O autorze

Irek Krajewski

Irek Krajewski – twórca bloga i podcastu Prosty Facet. Pomaga ambitnym facetom ogarnąć chaos w głowie i działać z większym spokojem. Product Owner, biegacz, tancerz. Łączy stoicyzm, psychologię i praktyczne strategie, by żyć świadomie i bez ściemy.

Wpisy z tej samej kategorii

{"email":"Email address invalid","url":"Website address invalid","required":"Required field missing"}

Weź BlogBook'a z najlepszymi wpisami

To 200 stron strategii i metod na radzenie sobie z emocjami i sposobów na konstruktywne myślenie w obliczu trudnych wyzwań. Zapisz się na listę mailową i odbierz swojego BlogBooka teraz!

>