Życie można postrzegać jako nieustanną walkę pomiędzy chaosem a porządkiem. Porządek, to hierarchia, systemy, układy polityczne, reguły zachowania, savoir-vivre’u itd. a chaos, to anarchia, rozproszenie, brak norm, rewolucja, nieujarzmiona energia kierowana żarem wnętrza rozpalonego ideałami. Brzmi bardzo czarno-biało, a życie rzadko kiedy jest tak przejaskrawione. Układ życia przypomina trochę symbol yin i yang - porządek tworzący wielkie, mocno shierachizowane cywilizacje zawiera element chaosu i nieporządku, a w chaosie i nieporządku zawsze możemy dostrzec jakiś wzór - ziarnko ładu.
My mężczyźni od wieków zajmowaliśmy wysokie pozycje w takich hierarchiach. Od wieków też to my staliśmy za wieloma wielkimi projektami cywilizacyjnymi - zarówno tymi twórczymi - kreowaniu państw, jak i destabilizującymi - wszczynaniu wojen. Oczywiście to wszystko w wielkim uproszczeniu.
Dlaczego o tym piszę? Dziś duch inicjowania wielkich przemian nadal tkwi głęboko w duszy mężczyzn. Nadal czujemy się powołani do działania, jak dawniej, nawet pomimo tak zwanego “kryzysu męskości”, czyli wysypu mężczyzn ślizgających się przez życie, bez planu na siebie, bez inicjatywy.
Młode pokolenie jest i zawsze było nośnikiem rewolucyjnych idei, zawsze dochodziło do spięć kulturowych pomiędzy zwolennikami dekadentyzmu, a konserwatystami. Tak jest i dziś.
Także dziś często widzę młodych ludzi, którzy z lubością krytykują to, co zastali - skostniały system, nienowoczesnych liderów, którzy według nich nie mają pojęcia co robią, za co odpowiadają. No tak…
Jest to robione głośno, przy pomocy mediów społecznościowych - lecą wielkie, wzniosłe idee, chęć wywrócenia tego co jest i nie działa.
Jeżeli jesteś jednym z takim młodych ludzi, to proszę obejrzyj to wideo:
Rewolucje, zmiany, przewroty należy zaczynać od samego siebie. Musisz być gotowym na udźwignięcie ciężaru, który spadnie na Twoje barki po zdestabilizowaniu tego, co było.
Jeśli chcesz zmienić coś tak wielkiego jak system polityczny, obyczajowość, wartości, ukształtowane reguły i normy społeczne, to najpierw spójrz na stan swojego pokoju.
Czy pościeliłeś dziś swoje łóżko? Czy śmieci w Twoim pokoju leżą na podłodze, czy trafiły tam, gdzie powinny - do kosza? Czy Twoje ubrania walają się na podłodze, czy znajdują się tam, gdzie ich miejsce - w szafkach?
Czasami wszyscy stajemy się na chwilę takimi idealistami, piewcami wielkich idei, aktywistami, którzy chcą zmienić świat, bo czują młodzieńczą energię. A w naszym najbliższym otoczeniu, w naszym domu, w pokoju panuje bezład, chaos. A jednak oszukujemy siebie, że moglibyśmy zostać liderami zmiany, bez dyscypliny i bez obycia, które jest konieczne do przetrwania najtrudniejszych chwil.
Admirał William McRaven przypomina o kilku bardzo prostych zasadach, które są i były zawsze aktualne.
Młodzieńczy zapał i energia do wprowadzania zmian jest niczym bez ziarna dyscypliny, ładu, który tę energię stabilizuje jak w yin i yang.
Nie da się osiągnąć czegoś wielkiego, bez zadbania o tak małe sprawy, jak ład w naszym życiu osobistym.
Zacznij dziś od pościelenia swojego łóżka, bo... wielkie zmiany mają swoje niewielkie początki.
