"Życzę Ci udanego występu podczas konferencji" - "Nie-dziękuję!"
Wydawałoby się, że nie ma nic korzystniejszego dla naszego ego, dla umysłu jak dobre słowo i doping, a jednak tak wielu z nas nie-dziękuje z uwagi na przesądy, z przyzwyczajenia, ze skromności.
Czy warto? - Moim zdaniem - NIE!
Oto dlaczego tak uważam:
Warto akceptować pozytywy i budować swoje życie na nich.
Reakcja typu "nie-dziękuję", sprawia, że zamiast trenować nasz umysł w akceptowaniu pozytywów i uruchamianiu w myślach mechanizmów potwierdzających dlaczego np. wystąpienie będzie udanego, zamiast tego trenuje nas w wywoływaniu automatycznej myśli - muszę nie-podziękować, muszę zaprzeczyć, co raczej nastroi nas na unikanie, oddalanie dobrych myśli.
To utrwalanie mechanizmu zaprzeczania jest niezdrowe i niepotrzebne. Moim zdaniem nie ma też nic wspólnego z pokazywaniem skromności, czy pokory.
Bądź na TAK!
Dlatego proponuję Ci żebyś następnym razem podziękował/-a. Zaobserwuj co się zmieni.
TAK-Dziękuję.
Dziękuję Ci za uwagę. Co o tym myślisz?
Ilustracja tytułowa: Pana Vasquez - Museum of Fine Arts, Houston / Unsplash